Według legendy, Cuzco założył na początku XII wieku pierwszy inka, syn boga Słońca – Manco Capac. Położona na wysokości 3326 metrów n.p.m. metropolia stała się ośrodkiem duchowym, siedzibą władców i stolicą najpotężniejszego imperium w Ameryce Południowej. Dowodzeni przez Francisca Pizarra hiszpańscy żołnierze, którzy w 1533 roku dotarli do osławionej krainy bogactwa, w ciągu trzech lat złupili i zburzyli miasto. Nie potrafili jednak doszczętnie skruszyć potężnych inkaskich murów, więc wykorzystali je jako fundamenty podczas budowy nowego osiedla. Na tych kamiennych podstawach stoją ceglane hiszpańskie domy z balkonami, okiennicami i płaskimi, czerwonymi dachami lub pną się do nieba wieże barokowych kościołów. Od wieków miasto ma zdecydowanie kolonialny charakter, jednak cel, jakim było wyparcie kultury indiańskiej, nigdy nie został osiągnięty. Duch fenomenalnej i tajemniczej społeczności Inków wydaje się nadal wszechobecny. Niemalże w każdym miejscu w obrębie centrum – na Plaża de Armas, w katedrze czy w bogato zdobionych kościołach – można odnaleźć ślady monumentalnych inkaskich konstrukcji. Spacerując zabytkową uliczką Loreto, po jednej stronie zauważymy potężne ciosy Acllahuasi (Domu Dziewic Słońca), na którego gruzach wybudowano zakon i kościół św. Katarzyny. Po drugiej stronie, na zachowanych kamiennych blokach pałacu króla Huaina Capaca, stoi dziś Campańia – kościół Jezuitów, perła architektury barokowej – z bogato zdobioną fasadą i charakterystyczną kopułą. Za czasów Inków na Amarucancha (Dziedziniec Wężów), placu przed pałacem, odbywały się najważniejsze uroczystości religijne.