Większości ludzi ze stolicą Katalonii kojarzy się przede wszystkim Sagrada Familia. Nic dziwnego, jest to jeden z najbardziej nieprawdopodobnych kościołów, jakie zbudowano. To ostatnie – i niestety, nieukończone – dzieło Antonia Gaudiego, architekta, który nadał wielu miejscom Barcelony niepowtarzalny charakter. Prace nad świątynią rozpoczęły się pod koniec XIX wieku, a od 1911 roku Gaudi poświęcił się wyłącznie tej budowli. Pracował nieustannie, mieszkał na budowie, bez przerwy zmieniał i udoskonalał plany. Zginął tragicznie w 1926 roku. Współcześni budowniczowie pracują wprawdzie nad kolejnymi częściami projektu, ale nie da się ukryć, że są to nieudolne próby naśladowania wielkiego mistrza. Ale Sagrada Familia to nie jedyne dzieło Gaudiego i współczesnych mu architektów. Weźmy dzielnicę Eixample – niezwykły przykład myśli urbanistycznej. Autorem projektu był inżynier Ildefons Cerda. Zgodnie z jego wizją regularna siatka ulic wyznaczała kwartały. W niektórych miały powstać parki, klomby oraz tereny spacerowe, pozostałe zaś chciano zabudować nowoczesnymi – jak na połowę XIX wieku – modernistycznymi kamienicami. Do pracy zatrudniono najlepszych architektów, dzięki czemu spacer główną ulicą Passeig de Gracia dostarcza nieprawdopodobnych wrażeń, zwłaszcza miłośnikom secesji. Tu również znajdują się sztandarowe dzieła Gaudiego -kamienice Casa Batlló i Casa Mila.