W czasie, gdy rozpoczęto budowę Borobudur, na Jawie ścierały się i wzajemnie przenikały wpływy religii hinduistycznej i buddyzmu. Świątynię poświęconą Sziwie zaplanowali wyznawcy hinduizmu, którzy w 775 roku wznieśli dwa tarasy. Architekci chcieli stworzyć wierną kopię góry Meru z mitologii indyjskiej – gigantycznego złotego szczytu, na którym spoczywa wszechświat. Od 790 do 835 roku na zlecenie dynastii Sjailendrów niedokończoną konstrukcję przekształcano we wspaniałą buddyjską stupę. Dlatego też jest to jeden z największych na świecie obiektów kultowych wyznawców dwóch wielkich religii. Można w nim odnaleźć wiele motywów hinduistycznych, a równocześnie ta wielka kamienna księga jest przesycona filozofią i duchowym przesłaniem buddyzmu. Przedsięwzięcie wymagało ogromnego nakładu pracy. Trzeba było wykarczować ogromne połacie dżungli, usypać wielki kopiec z ziemi, a następnie zgromadzić budulec – gigantyczne bloki trachitowe. Prace trwały prawie 80 lat i zostały ukończone dzięki wysiłkowi setek tysięcy robotników, rzeźbiarzy i rzemieślników. Aby utworzyć przeszło 40-metro-wą schodkową piramidę, pocięto i ułożono bez zaprawy 56 640 m3 kamiennych płyt.